Reżyser i współscenarzysta filmu, Zack Snyder, zaangażował do skomponowania muzyki Tylera Batesa, z którym współpracował przy „Świcie żywych trupów”.
Snyder poprosił Batesa, aby ten skomponował rozpoznawalną linię melodyczną, która wzmocni identyfikację widowni z głównymi bohaterami i zobrazuje temat bohaterstwa i poświęcenia. Bates stworzył potężną kompozycję orkiestrowo-chóralną, którą nagrał w osławionym przez Beatlesów studio nagraniowym Abbey Road. Zróżnicowanie tej muzyki daleko odbiega od utartych standardów dzisiejszej muzyki filmowej. Partie wokalne wykonała Azam Ali, piosenkarka irańskiego pochodzenia, której hipnotyzujący głos i egzotyczne pieśni znalazły się wcześniej na ścieżkach dźwiękowych kilku filmów i seriali telewizyjnych. Widzowie mogą pamiętać jej śpiew z niedawnego filmu „Narodzenie”.
„Zależało mi na tym, aby pozostać wiernym przesłaniu filmu, który jest opowieścią o wolności i sile woli Spartan” – mówi Bates. „Najtrudniejszym wyzwaniem było wprowadzenie nieprzerwanego strumienia muzyki, który byłby dopasowany do zmieniającej się jak w kalejdoskopie akcji filmu, do jego olśniewającej warstwy wizualnej, epickiego rozmachu i ładunku emocjonalnego. Praca nad tym filmem wymagała tak złożonego i innowacyjnego podejścia jak złożony i innowacyjny jest cały ten obraz ”.
Snyderowi wprost brakuje słów uznania dla pracy Batesa. „Dzięki tej muzyce nasz film przenosi się w sferę mitu” – mówi. „Muzyka podnosi wartość obrazów, dodaje do nich coś nieuchwytnego, ale istotnego”.
Snyder dodaje: „Praca nad tym filmem była pełna wyzwań, ale wszyscy bez zawahania podejmowali się nawet najtrudniejszych zadań. Od obsady przez producentów i resztę ekipy – wszyscy wspierali mnie i cały projekt. Pomagali fizycznie, wspierali duchowo, dzielili się pomysłami. Film byłby inny bez ich wsparcia i talentu. Byli niesamowici!”